sobota, 4 stycznia 2014

Giełda projektów 2013, czyli robocze spotkanie animatorów kultury z całego kraju





To już trzecia edycja Ogólnopolskiego Spotkania Praktyków Kultury z całego kraju. Tym razem spotkaliśmy się w gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.

Miało być inaczej. Organizatorzy przygotowali trochę inny scenariusz. W Grudniu 2013 miało dojść do pierwszego w historii kongresu, lub inaczej NIEkongresu animatorów kultury
Wydarzenie miało odbyć się w Służewskim Domu Kultury. Jednak wszystko odwołano i przeniesiono na marzec 2014. Po prostu jeszcze nie zakończyła się budowa tego dzielnicowego domu kultury –  ujmującego wszystkich swoją modernistyczną budowlą.


Giełda projektów, to miejsce gdzie spotkasz kilkadziesiąt osób żywo zaangażowanych w realizację inicjatyw kulturalnych z różnych dziedzin animacji kultury. To tutaj przy stoliku poznasz koordynatorów, artystów i realizatorów. Dowiesz się jak podobny problem rozwiązuje się na Śląsku, Podkarpaciu czy w Lubelskiem.

To tutaj wymieniasz kontakty i inspirujesz się do działań na cały rok.


 

Ja poznałem niezwykłe dziewczyny z wrocławskiego BWA i ich projekt warsztatów 3D design dla dzieci, które cieszą się ogromnym zainteresowaniem już od kilku lat. Spotkałem świetną ekipę ludzi z Dynowa, która już od kilku lat angażuje całą społeczność lokalną i wystawia sztuki Szekspira. Poznałem odważny projekt z Lublina. Centrum Kultury zorganizowało cykl działań angażujących mieszkańców dyskryminowanych ze względu na pochodzenie, wyznawane ideologie czy też status społeczny.


Marek Sztark i mapa myśli kongresu


Na giełdzie prezentowali się także moi znajomi z Mielca - pokazując M4, oraz Ewelina Jurasz, wtedy jeszcze animatorka z Fundacji "Teatrikon" obecnie koordynatorka Rzeszowskiego Inkubatora Kultury. Na giełdzie opowiadała o projekcie "Nie do wiary, To Tatary"

 
Grudniowe spotkanie było okazją do zapoznania się z ideologią kongresu dla środowiska animatorów kultury. Marek Sztark – który odpowiada za program tego wydarzenia – powiedział, że nadszedł czas, aby właśnie animatorzy kultury kreowali politykę kulturalną kraju. To oni codziennie prowadzą zajęcia dla milionów osób. To oni wymyślają wydarzenia i imprezy. To oni borykają się z biurokracją i problemami związanymi z pozyskiwaniem funduszów na swoje działania.

fot Miasto Goryli, [platforma kultury]
Ja dodam do wypowiedzi pana Marka jeszcze jedno znanie. Nadchodzi nowe pokolenie animatorów. Są to osoby niezwykle utalentowane. Znają się na sektorze organizacji pozarządowych. Co ciekawe najczęściej spotkasz ich w większych miastach. Chociaż wzrasta ich liczba w mniejszych miasteczkach. 

Giełda 2013 pokazała, że to był dobry rok dla animacji kultury. Co przyniesie rok 2014 – na pewno kolejne ciekawe działania. Przede wszystkim kongres animatorów w marcu 2014. 

Giełda to też czas spotkań :) z ekipą Platformy Kultury (Olą, Miriam) a także moją znajomą aktywistką kulturalną z Wawy Antoniną :), a także znawcą polskiej fotografii Beatą. 
Aha i witam na tej arenie animatorów z Mielca: Kingę, Andrzeja i Tomka :)