Hasło "na styku" jak najbardziej pasuje do tego co zaprezentowano na początku lipca w Gdyni. Przecież to właśnie design najczęściej jest na styku różnych dziedzin sztuki, nauki, techniki. To on łączy to, co na pierwszy rzut oka wydawałoby się niemożliwe.
Dzięki mojej korespondentce Beacie, która na GDD była wolontariuszką - mogę zaprezentować wam kilka fotografii z tego festiwalu.
Co roku w lipcu Gdyńskie Centrum Designu organizuje wyjątkowy festiwal. Jego prawdziwą mocą są wyjątkowe i często niepowtarzalne warsztaty, oraz wystawy. Organizatorzy pamiętają o wymiarze naukowym. Co roku zapraszają specjalistów na wykłady. Jest także bardzo ważny panel biznesowy, gdzie świat projektantów - może nawiązywać kontakty z potencjalnymi inwestorami.
Jednym słowem jest tu wszystko, co potrzebne dla ludzi zajmujących się projektowaniem, a także dla tych zainteresowanych tematem :)
Najważniejszym miejscem festiwalu - był oczywiście "Terminal designu" - to tutaj codziennie spotykali się projektanci, widzowe, oraz wszyscy uczestnicy GDD.
To Tutaj odbył się "Projekt Market" :) Organizatorzy przygotowali specjalną przestrzeń, gdzie specjalnie dobrane firmy mogły zaprezentować i sprzedawać swoje wyroby.
Tutaj także odbywały się warsztaty i projekcie filmowe. Beacie spodobały się warsztaty szycia toreb miejskich.
Organizatorzy dbają o to, aby na GDD prezentowały się wszystkie najważniejsze instytucje zajmujące się designem w naszym kraju.
Tak oto w tym gronie znalazła się redakcja kwartalnika "Design Alive", która prezentowała swoją wystawę.
Był także Instytut Designu z Kielc i wiele innych.
GDD to także cykl działań w przestrzeni miasta. W trakcie trwania festiwalu. Artyści wspólnie z wolontariuszami dokonali renowacji fontanny miejskiej.
Jeszcze kilka słów o wystawach. Mi najbardziej spodobał się projekt "W Witrynach".
Na ulicy Świętojańskiej w Gdyni w witrynach sklepowych swoje projekty zaprezentowali młodzi designerzy. Wszyscy wytworzyli przedmioty, które łączą idee ekologii. Bardzo często do produkcji wykorzystano materiały pozyskane z recyklingu. Były to przedmioty codziennego użytku. Przykładowo projekt torby wielokrotnego użytku.
GDD zawsze dba o dobrą identyfikację graficzną. Mnie bardzo zaskoczyli prezentacją festiwalu w mediach społecznościowych. Mimo, że nie było mnie tam fizycznie. Bardzo dobrze orientowałem się, co aktualnie dzieje się w Gdyni.
Bardzo polecam Gdynia Design Days! :) Następna edycja już za rak.
Dziękuję Beacie, za wszelkie informacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz